Arestowicz twierdzi, że Rosjanie po czterdziestce gromadzą się w szpitalach, aby wyzdrowieć i wstąpić do wojska, bo zapewnia im to dobre zarobki i dumę i honor dla rodziny. W tym samym czasie Ukraińcy mężczyźni chodzą do szpitali i do lekarzy, próbując przekupić kogoś, aby uzyskać zaświadczenie, aby uniknąć przymusowego poboru do wojska.
To tylko potwierdza, że Rosja nie ponosi strat jakie opisują ukraińcy, bo kto by się pchał na taką wojnę?